Komoda retro z lat 70-tych muśnięta delikatnie nutką ulubionego turkusu, to mój prezent gwiazdkowy:)
Wyprodukowana w Niemczech, z pięknie zachowanym fornirem prezentowała się całkiem nieźle, jednak postanowiłam dodać jej nieco nowoczesnego wyrazu
i potraktowałam ją farbą kredową w kolorze rozbielonego Florence decorative paint by Annie Sloan. Fornir, po delikatnym zmatowieniu, zabezpieczyłam warstwą jasnego wosku Soft wax, również Annie Sloan, który pięknie uwydatnił słoje. Dość spore zadrapania, które były mocno widoczne na blacie niestety nie dały się zamaskować woskiem, ale okazało się, że rewelacyjnie podziałała na nie mieszanina 1:1 … octu z oliwą:)
Zdziałała naprawdę cuda!:) A efekt utrzymuje się już parę miesięcy, mimo częstego użytkowania.
Fronty ubrałam w zabawne ceramiczne uchwyty i myślę, że dodały jej oryginalnego retro designu.

Brak komentarzy